poniedziałek, 31 grudnia 2012

2012.12.31

Witajcie, ostatni raz w starym roku, kochani! :)

Wiecie co. Nie lubię swetrów. Swetrów z golfem nienawidzę. Niby to cieplutkie i milusie. Mimo to, ja od razu czuję że, mam na sobie o jedną rzecz za dużo. Wyjątkiem od reguły jest mój sweter a'la Miś Paddington. No ale sami rozumiecie. Od czasu do czasu, można przecież poczuć się jak taki miś. A poza tym mam słabość do felietonów Jeremiego Clarksona. A co łączy go z tym misiem? Pewnie większość fanów motoryzacji jak i samej jego osoby wie. :) Powracając do głównego tematu - swetrów, skąd w mojej szafie to szare wełniane ponczo? To przez detale. Zdobienia na wysokości łokcia. Ładne, kaskadowo opadające rękawy. Nic innego nie mogłam zrobić jak tylko to przymierzyć. Zrobiłam kilka piruetów w przymierzalni. Pomyślałam że, szary kolor będzie pasować do większości moich spodni. Za chwilę byłam już przy kasie. Stara, dobra Zara.

Przerwa świąteczno-noworoczna, którą spędzam poza domem, ograniczyła mój bagaż, a co za tym idzie ilość dodatków. Za każdym razem, gdy pakuję walizkę, czy to na wakacje czy gdziekolwiek indziej, o czymś zapominam. Tym razem były to akcesoria. Za tydzień wracam i obiecuję więcej nowych stylizacji.

Na koniec. Szczęśliwego Nowego Roku moi drodzy! Oby ten rok przyniósł Wam same dobre dni! Szczęścia! Dużo, dużo szczęścia Wam życzę!


Zdjęcia: Andrzej Gradzik








środa, 12 grudnia 2012

2012.12.12

Przy tej minusowej temperaturze najchętniej nie wychodziłabym z domu. Mogłabym wygodnie usadowić się na kanapie. Włożyć ciepły dresik. Zrobić sobie herbatkę z cytryną i miodem. Włączyć kilka świątecznych filmów. I tak spędzać dnie, a od czasu do czasu zerknąć jak pięknie śnieżek prószy za oknami. Ale, po pierwsze wiem, że bardzo szybko by mnie to znudziło, ponieważ nie dałabym rady spędzić tyle czasu bezczynnie. A po drugie po prostu nie mogę :)

Pamiętacie MTV sprzed około 15 lat? Duża ilość teledysków, brak seriali. W hołdzie "starego" MTV bluza z ich logo, która od razu przykuła moją uwagę ze względu na barokowe wypełnienie motywu. Do tego spódniczka, o modnym kroju w kształcie litery A. Na głowę czapka z pomponem z piórek. Wszystkie te rzeczy kupiłam w River Island.

Trzymajcie się ciepło! :))











piątek, 7 grudnia 2012

2012.12.07

Każdego roku, gdy zaczyna się zima, mam wrażenie, że moja szafa zmniejsza się co najmniej o połowę. Kiedy do niej zaglądam wydaje mi się, że ciągle mam przed sobą ten sam sweter czy też bluzkę. Natomiast letnie ubrania leżą stertami na najwyższych półkach i przypominają mi o tym, że w lato można było poszaleć ze stylizacjami.

Zima jest trudną porą do tworzenia stylizacji. Szczególnie wtedy gdy minusowa temperatura, nie pozwala nam, żeby się za bardzo odkryć. Chodniki pokryte lodem zmuszają do noszenia najwygodniejszych płaskich butów. I chociaż bardzo chciałabym pokazać Wam piękne botki na cienkiej szpilce, to niestety, mogłoby to się skończyć nogą w gipsie :)

Dziś mam na sobie futerko H&M trend z poprzedniego postu. Do tego koszula w moro Zary, która ostatnimi czasy nienoszona, od dawna ma miejsce w moim sercu. Srebrny masywny naszyjnik, który dodaje koszuli trochę elegancji, bordowe rurki z wyższym stanem H&M.

Miłego weekendu kochani !







A pipdig Blogger Template