Wielkimi krokami zbliża się sezon, w którym na widok nowych metek przyspiesza nam puls, a karta kredytowa rozgrzewa się do czerwoności - wyprzedaże. Skłamałabym, że wyprzedaże w ogóle mnie nie interesują, a duży napis SALE w witrynie nie zachęca do poszperania między wieszakami. Wyprzedaże lubię, jednak mam do nich zupełnie inne podejście niż przed kilkoma sezonami - zdrowsze dla mnie i dla mojego portfela. Jednak aby moje podejście nadal się nie zmieniło, przed wyprzedażowym wyjściem na zakupy lub podejściem do komputera, zaglądam do szafy. Nie bez powodu - wisi w niej piękna, długa sukienka w odcieniu nude, z naprawdę mocno wydekoltowanymi plecami, którą miałam na sobie dokładnie raz - w przymierzalni. Założę się, że moja Mama czytając to zapyta mnie: Jaka beżowa sukienka?...no właśnie - nikt mnie w niej nie widział i z pewnością w najbliższym czasie nikt mnie w niej nie zobaczy. Sukienka jest przepiękna, ale kompletnie nieużyteczna. No chyba, że wybrałabym się na rozdanie nagród. W Cannes. Dlaczego wspomniałam o tej sukience? Ponieważ jest to dowód na to, że nie wszystko to, co podoba nam się w pierwotnej cenie, będzie dobrym zakupem na wyprzedażach.
Jak więc przeżyć czas letnich wyprzedaży i nie zginąć pod stertą niepotrzebnie kupionych rzeczy?
1. Dokładnie przejrzyjcie swoje szafy: co w niej jest i nie ma konieczności kupowania duplikatu, a czego w niej nie ma lub co nie nadaje się już do noszenia. Na pewno nie przyda Wam się kolejna para spodni w paski, za to oversize'owa kremowa koszula - owszem.
2. Przed wyjściem na zakupy zróbcie listę/plan czego naprawdę Wam potrzeba - niby banalna sprawa, ale naprawdę pomaga zachować orientację w wyprzedażowym terenie.
3.Początkiem lata w magazynach o modzie pojawiają się wzmianki o trendach na nadchodzący sezon jesień/zima - śledźcie je uważnie i starajcie się wypatrzyć ubrania, które spokojnie założycie jeszcze jesienią. Tej zimy modny był trend bieliźniany - wszystkie zazdrościmy tym szczęściarom, które na letnich wyprzedażach upolowały delikatne sukienki ozdobione koronką i nosiły je pod grubymi swetrami.
4. Fajnie jest mieć wszystko to, co jest modne w danym sezonie, ale czy warto? Komplet we wzór z ananasów będzie przykuwał uwagę, ale tylko do września, potem ananasowy duet wyląduje na dnie szafy. O wiele lepsza będzie np. kopertówka z pojedynczym ananasem.
5. Zawsze zastanawiajcie się, czy aby na pewno dana rzecz będzie pasować do zawartości Waszych szaf. Piękna bluzeczka wygląda rewelacyjnie na wieszaku, ale jeszcze lepiej z dumą noszona na ciele.
A oto moja wyprzedażowa wishlista:
PISTACJOWY/LIMONKOWY ŻAKIET -
LINK
COS SUKIENKA
COS TUNIKA
COS SANDAŁY
MANGO SPODNIE PALAZZO -
LINK