TOREBKA: SKINNY DIP ( ASOS ) | KOSZULA : ZARA | RAMONESKA: ZARA | DŻINSY: MANGO | BUTY: REEBOK
Mam słabość do ciekawych torebek. Kolorowych, przesadzonych, o dziwnych kształtach, z śmiesznymi napisami. Najczęściej je oglądam, czasem robię zdjęcie, dzielę się nim na Instagramie, uśmiecham się szeroko do torebki i odkładam ją na miejsce.
W mojej szafie są pojemne, nawet mimo małych kształtów, proste okazy. Zwykle są przepełnione ponieważ wszystko się przyda, a większość przetrzymywanych tam rzeczy jest niezbędna do przeżycia dnia. Każdy z otrzymanych paragonów odruchowo chowam do torebki i tam go zostawiam, aż do sprzątania.
Ta różowa torebka wyraźnie wyróżnia się na półce z torebkami. Nie jest zbyt duża, nie jest też zbyt pakowna, starcza na pojedynczą szminkę, portfel, telefon i może ze cztery większe paragony. Przypomina dużą puszkę coca-coli (niestety, chwilę po moim zakupie Skinny Dip wypuściło linię z "puszką" coli), którą pije w zbyt dużej ilości. Zdobi ją duży napis liquid sarcasm i chyba to przeważyło szalę, że torebkę dodałam do zakupów.
Noszę ją do zupełnie prostych zestawów. Bez dodatkowej biżuterii. Najczęściej do dżinsów i t-shirtów lub koszul. Zazwyczaj są to gładkie ubrania, aby nic nie przyćmiewało jej uroku.
Pewnie drugi raz nie zdecydowałabym się na jej zakup, gdyż szczerze mówiąc nie używam jej za często, ale kto z nas nie kupił nigdy czegoś ładnego, ale nieużytecznego?
W mojej szafie są pojemne, nawet mimo małych kształtów, proste okazy. Zwykle są przepełnione ponieważ wszystko się przyda, a większość przetrzymywanych tam rzeczy jest niezbędna do przeżycia dnia. Każdy z otrzymanych paragonów odruchowo chowam do torebki i tam go zostawiam, aż do sprzątania.
Ta różowa torebka wyraźnie wyróżnia się na półce z torebkami. Nie jest zbyt duża, nie jest też zbyt pakowna, starcza na pojedynczą szminkę, portfel, telefon i może ze cztery większe paragony. Przypomina dużą puszkę coca-coli (niestety, chwilę po moim zakupie Skinny Dip wypuściło linię z "puszką" coli), którą pije w zbyt dużej ilości. Zdobi ją duży napis liquid sarcasm i chyba to przeważyło szalę, że torebkę dodałam do zakupów.
Noszę ją do zupełnie prostych zestawów. Bez dodatkowej biżuterii. Najczęściej do dżinsów i t-shirtów lub koszul. Zazwyczaj są to gładkie ubrania, aby nic nie przyćmiewało jej uroku.
Pewnie drugi raz nie zdecydowałabym się na jej zakup, gdyż szczerze mówiąc nie używam jej za często, ale kto z nas nie kupił nigdy czegoś ładnego, ale nieużytecznego?