SPODNIE: ZARA | BLUZKA: H&M | BUTY: PIMKIE
"100 % cotton. Made in Portugal." Hmm.. fajne spodnie, dobre gatunkowo i nie chińszczyzna, w takim razie muszę je mieć, bezwarunkowo. Tak pomyślałam kupując spodnie z powyższego zdjęcia. Tak też myślałam.. do pierwszego prania.
Wrzuciłam szare i czarne ciuchy, nastawiłam pralkę na 30 stopni - pranie delikatne - i zajęłam się swoimi sprawami. Po dwóch godzinach rozwieszając pranie, między innymi te właśnie spodnie, pomyślałam, że chyba jest z nimi coś nie tak: zrobiły się jakieś cieńsze..trochę długie.., ale stwierdziłam, że pewnie to tylko złudzenie mokrego prania, lecz gdy założyłam wysuszone i wyprasowane spodnie przeżyłam mały szok. Spodnie spokojnie mogłabym podciągnąć sobie pod same piersi, a jeśli dobrze bym je naciągnęła, to i wyżej. Ściągacze całkowicie straciły formę i stały się rozciągaczami. W kieszeniach zmieściłyby się dwa Bruniaski ( :) ). A tył spodni..o tył spodni nawet nie pytajcie.
Nasuwa się pytanie. Co z tą jakością? Przecież miało być sto procent bawełna. Szyte w Portugalii. Można się spodziewać spodni, w których pochodzimy dwa sezony, albo chociaż jeden - pełny. Jak wierzyć jakości marki, skoro po pierwszym praniu otrzymujemy wyciągnięte kalesony?
Patrząc na jednorazowe spodnie, które kupiłam, o zgrozo, w zeszłym tygodniu i moją najstarszą koszulkę United Colors Of Benetton , kupioną dobre 10 lat temu, idealnie białą, nie zdeformowaną ani nie zmechaconą, uświadamiam sobie, jak znacznie pogorszyła się jakość ubrań, jakie możemy znaleźć w sklepach. Coraz wyższe ceny, a jakość coraz niższa. Co rodzi to zjawisko? Coraz wyższe ceny surowców: bawełny, jedwabiu..? Masówka? Uszycie setek identycznych bluzek bez dokładnego odszycia i bez dbałości o szczegóły i wykończenie, licząc jedynie na zysk ze sprzedaży. Bo marka jest znana. Przyciąga klientów. A jeśli spodnie się rozciągną? To kupimy następne. I tak na okrągło.
I oto przed Wami ja, w rozciągniętych spodniach.
buty są genialne :) no ale spodnie też bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMega fajne buciki :)) podoba mi się ten kolor. Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńMoże gdyby marka była mniej znana to jakoś byłaby nieco lepsza. Bo skoro ZARA to cokolwiek się nie stanie, to i tak miliardy osób bedą tam robić zakupy. Bo przecież ZARA ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak! :)
UsuńWłaśnie niedawno nawet mi koleżanka mówiła, że kupiła spodnie z zary i jakoś po jednym użyciu jej pękły szwy. Przekonana o tym, że to po prostu błąd produktu, kupiła jeszcze jedne i znów jej pękły, dokładnie w tym samym miejscu. Więc zdenerwowana zamówiła dokładnie takie same na allegro tylko "targówę" i już je ma prawie rok i są ok. No ale co zrobić. Mnie io tak osobiście najbardziej rozbawiło to, że bodażje w sezonie zimowym kupiłam spodnie, tym razem w H&M, a że dość rozchwytywane były, to następna kolekcja wprowadziła dokładnie takie same spodnie, tylko z podwiniętymi nogawkami :D A cena była o jakieś 50zł wyższa :D
UsuńDziękuje za komentarze :))
OdpowiedzUsuńKurcze i kto by pomyślał, że takie coś może stać się ze spodniami z.. Zary. :/ Współczuję Kochana, choć mogę Ci tylko pozazdrościć, że w takich rozciągniętych spodniach wyglądasz jak milion dolarów! :* (a Twoje włosy to wiesz, że kocham miłością bezgraniczną <3)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasiu, jesteś przekochana <3 :*
Usuńbardzo fajna stylówka:) moje buty się spisały:D
OdpowiedzUsuńtak! cieszę się, że je u Ciebie wypatrzyłam i że w Pimkie został jeszcze rozmiar 37, ostatnia para dla mnie :P
UsuńI love those shoes with those pants! Great sense of style.
OdpowiedzUsuńMaybe we can follow each other~
http://lexiluthor.blogspot.com/
świetnie wyglądasz :) całośc zachowana w chłodnym klimacie - podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńpiękna ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam:
welcome-to-realityy.blogspot.com
obserwujemy ?
spodnie i buty boskie!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje stylizacje! Ta jak wszystkie poprzednie jest świetna
OdpowiedzUsuń<3 :* :D
Usuńświetny look! bardzo podoba mi się połączenie dresów ze szpilkami;)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach nie widać nędznej jakości spodni :) i całość wygląda stylowo.
OdpowiedzUsuńAle masz rację, że marki schodzą na psy a "made in portugal" oznacza chyba 90% Chin, 10% Portugalii ...
albo chińską wioskę o nazwie portugal :)
UsuńDziękuje za wszystkie komentarze :))
OdpowiedzUsuńbardzo ładny zestaw:) buty są bardzo energetyczne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńneon <3
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia ;*
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas:
http://welcome-to-realityy.blogspot.com/
Great outfit, it seems so comfy and I love the neon touch! Thanks for the inspiration! :)
OdpowiedzUsuńMarie
belgiancloset.com
I really like your shoes.
OdpowiedzUsuńLove love love your blog!
Just seen it today and I'm glad.
Do you want to follow each other? Bloglovin, FB, etc. Let me know :D
Kenneillia M.
The Style Vow
FaceBook
Bloglovin
Twitter
Tumblr
bardzo podoba mi się przełamanie luźnego zestawu pięknymi szpilkami :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wszystkie komentarze <3
OdpowiedzUsuń